O czym marzysz??

No właśnie. Każdy z nas ma marzenie, a nawet wiele marzeń. Zastanawia mnie tylko czy te marzenia wykraczają poza fantazję co by było gdyby....
Moje wykraczają. Jednym z moich marzeń jest kupno nowego samochodu - forda fiesty. Na dzień dzisiejszy jeżdżę pełnoletnim staruszkiem tej marki, który mimo iż świetnie się sprawdza w każdej sytuacji, prosi się już o mniej wiekowe zastępstwo.
No dobra, ale to przecież standardowe marzenie, czym ono może się różnić od mojego marzenia?? Pewnie zaraz ktoś mnie zapyta. Różni się tym, że ja sobie postawiłam za cel zrealizowanie tego marzenia. Pochodziłam po stronkach internetowych i wiem już że mój samochód kosztować mnie będzie ok. 40 tysięcy złotych. Ponadto określiłam sobie datę, do której chcę stać się szczęśliwym posiadaczem nowego autka. Stwierdziłam, że najfajniej będzie sprawić je sobie pod choinkę w 2011 roku. Oznacza to, że mam 2,5 roku na wygenerowanie dodatkowego dochodu na realizację mojego marzenia.
Żeby nie było wątpliwości nie mam tych pieniędzy. Moje zarobki pozwalają mi na przeżycie do tego przysłowiowego pierwszego, ale na odłożenie takiej kwoty już niestety nie.
Zdaję sobie sprawę, że nie będzie łatwo, ale kiedy ogarnie mnie zwątpienie, albo kiedy będę chciała rzucić to wszystko w diabły przypomnę sobie po co to wszystko robię. I okaże się, że wykonuje dodatkowe zadania, aby za 2 lata jeździć fajniutkim samochodzikiem. Takim, który spełnia moje oczekiwania. I myślę, że pomoże mi to podczas ewentualnych dołków. Bo będę wiedziała, że robię to by spełniać własne marzenia, a nie cudze np. szefa i że pracuję na swoje konto, a nie kilku czy kilkunastu osób, które stoją ode mnie wyżej na drabince.
Jutro postaram napisać się jakich narzędzi użyję, aby zacząć zarabiać w internecie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz